Tadeusz Boy-Żeleński
Obrachunki fredrowskie
Natomiast niepisanie jest w Polsce wielkim atutem. Dziwnie u nas lubią pisarzy, którzy nie piszą...
Natomiast niepisanie jest w Polsce wielkim atutem. Dziwnie u nas lubią pisarzy, którzy nie piszą...
Fredro zasłużył na to, aby go odhrabić. Nazwijmy go, jeżeli chcecie, „obywatelem” Fredrą, nawet „towarzyszem...
Powstanie Wesela przypomina poniekąd powstanie Pana Tadeusza tak, jak je kreśli tradycja. Wedle tradycji, Mickiewicz...
Dumałem o Ludmile. Nie wiedziałem, kiedyśmy minęli Płaszów, tak byłem zajęty jej losami. Skąd mi...
Już to polscy prorocy więcej w ogóle do Dawida są podobni niż do Jeremiasza albo...
Boy głosił kartka po kartce najwyrafinowańszą mistyfikację, jaką kiedykolwiek napisał. Bawiło mnie to niewymownie, że...
Wstrzymany tak długo zmysł pisania rozpierał mnie: skąpe okazje wieczorów Balonika nie zaspakajały go, pisać...
W „Revue Bleue” notatka o Meredicie. Stwierdzają, że i angielska krytyka uznaje „że nie zostawił...
Naturalnie, kiedy teraz myślę o Anglii XVIII wieku, wiem, że jest to środowisko Blake'a...
Poezja Blake'a jest jednym z wyjątkowych wypadków w dziejach ducha ludzkiego. Trzeba tylko ufać...
O szczególnej pozycji poety byli przekonani już starożytni. Horacy, a za nim później Kochanowski, pisał o tym, że poeta zyskuje nieśmiertelność poprzez swoje dzieła, które będą znane przyszłym pokoleniom (przez co zachowana zostanie też pamięć o imieniu poety). Dzieło literackie stanowić więc miało „pomnik trwalszy niż ze spiżu”. Do innej tradycyjnej (raczej z tradycji starogreckiej) roli poety jako podejmującego trud utrwalenia w pieśniach podań, mitów oraz historii wspólnoty — nawiązali później romantycy. Właśnie w romantyzmie nowe oblicze i wielką popularność zyskała też koncepcja poety-wieszcza. Romantycy stworzyli tę koncepcję, pamiętając o tym, że grecki Apollo opiekował się nie tylko sztuką, ale także wyroczniami i jasnowidzami. Romantyczny poeta miał posiadać szczególny dar przenikania do duchowej sfery rzeczywistości, a więc docierania do prawdy. Był to dar wiedzy bezpośredniej, pozarozumowej, dostępny dzięki natchnieniu; łączył się z umiejętnością prorokowania, przewidywania przyszłych wydarzeń. Szczególnie polscy romantycy widzieli siebie w roli duchowych przywódców narodu, definiujących istotę tegoż narodu oraz moralizatorów stojących na straży wskazywanych przez siebie wartości i idei.