
Zygmunt Krasiński
Listy wybrane
Zapewne istnieje na świecie olbrzymia poezja, ale to nie ta, którą pisaliśmy i wymyślaliśmy. To...
Zapewne istnieje na świecie olbrzymia poezja, ale to nie ta, którą pisaliśmy i wymyślaliśmy. To...
To wszystko żadnego związku nie ma z religią, tak jak złe wiersze żadnego wspólnictwa nie...
Przekleństwo tym Niemcom, panteistom, filozofom! Oni chcą, by materia i duch jedno były, by zewnątrz...
Spytaj się Leona, czy nigdy nie słyszał, nie znał, nie ścisnął ręki postaciom, które żyły...
— Pieśni ty moja, pieśni! Ptaszyno moja złota, tyś jak woda żywota, wskrzeszasz z śmiertelnej pleśni...
Nieopodal siedzący Hengo, gdy o Rytgarze zaśpiewał stary, jął dyszeć i sapać tak, że go...
W ciągu rozmowy niewiasty służebne koło ogniska się kręciły rozpalając je. Przez drzwi od komory...
— Kneziowscy ludzie… Hej! do grodu jedziemy, do stołba. I ten z nami. A wy byliście...
Wtem na skraju lasu ujrzano starego ślepca, którego małe prowadziło chłopię i oczy się ku...
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.