
Seweryn Goszczyński
Król zamczyska
Kupa gruzu przemieniła się dla mnie w zamek, jaki był przed wiekami; ściany się podniosły...
Kupa gruzu przemieniła się dla mnie w zamek, jaki był przed wiekami; ściany się podniosły...
Były wiersze. Wprawdzie znawcą nie jestem, lecz niegdyś czytałem dużo i odczuwam poezję dość silnie...
Myśl poetyczna, a więc genialna, wyróżnia się od innych bezpośredniością, z jaką występuje, i niezmiennością...
Wyrażenie pokrewnych myśli przez pokrewne dźwięki jest czymś cudownym i wywołuje wrażenie jakby przedustawnej harmonii...
Poezja powinna wyławiać wszystkie promienie człowieka, tego zamglonego słońca, i skupiwszy je, skierować na powrót...
Jeżeli się już świata nie ogląda przez pryzmat młodości lub poezji, wywiera on takie wrażenie...
— I czemuż to wszyscy sławią poezję jako najwyższą sztukę? — zawołał ze złością. — Czyż może ona...
— Oto wyłażą — mruczał — ze swych nor i zapaskudzają cały kraj swymi sztalugami i parasolami, siadając...
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.