Aloysius Bertrand
Blask księżyca
A mnie, mnie się zdało — tak nieskładna jest gorączka! — że zrzęda-księżyc, kurcząc oblicze, wywalał jęzor...
A mnie, mnie się zdało — tak nieskładna jest gorączka! — że zrzęda-księżyc, kurcząc oblicze, wywalał jęzor...
Pod hasłem tym zbieramy zarówno fragmenty, w których deklarowana jest lub uzasadniana wiara w możliwość dostąpienia wizji, jak również konkretne opisy samych wizji. Jako wizję rozumiemy doznanie we śnie lub na jawie pewnego rodzaju syntetycznego obrazu rzeczywistości, który staje się następnie podstawą wiedzy i może kierunkować działania ludzkie (zob. też prorok, proroctwo). Warto zaznaczyć, że od przywódcy oczekuje się również, żeby posiadał wizję (niekoniecznie pochodzącą ze źródeł nadprzyrodzonych) — dotyczącą sprawowania przez siebie rządów i celów. które zamierza osiągnąć kierując społecznością ludzką.