Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Twórczość dramatyczna Modernizm
Jan Kasprowicz
Na Wzgórzu Śmierci
ALETHEJ
Maurice Maeterlinck
Joyzella
To ogród nieodwiedzany przez nikogo. Słońce tu nie dochodzi, biedne dzikie kwiaty, które niszczy się...
Maurice Maeterlinck
Joyzella
LANCEOR
Joyzello!… Jestem zraniony!… Wąż mnie ukąsił…
JOYZELLA
To nie wąż… to zwierz przerażający… Pełznie...
Maurice Maeterlinck
Joyzella
Lanceorze!… O, on mnie już nie słyszy!… Oczy ma szeroko otwarte!… Lanceorze! Tu jestem, jestem...
Maurice Maeterlinck
Joyzella
Ach, czy to jego oczy, czy też moje oczy tak się mroczą… Nie, to niemożliwe...
Maurice Maeterlinck
Joyzella
A gdy dwie istoty kochają się tak, jak my się kochamy, tylko ten, który nie...
Stanisław Przybyszewski
Matka
BOROWSKI
Po co o tym wszystkim mówić… Tu nie chodzi ani o syna, ani o...
Stanisław Przybyszewski
Śnieg
BRONKA
Droga, kochana moja Ewciu. Tak dawno przecież już mnie znasz. Wyście wszyscy...
Stanisław Przybyszewski
Śnieg
MAKRYNA
Znam cię, zanim na świat przyszłaś. Tuliłam cię, pieściłam, całowałam, by cię do...
Motyw: Śmierć
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).