Maria Konopnicka
Wrażenia z podróży
iał wyrobnik, drwal pewno, z siekierą obok na ławie złożoną. Ponieważ radziliśmy o tym, jak...
iał wyrobnik, drwal pewno, z siekierą obok na ławie złożoną. Ponieważ radziliśmy o tym, jak...
W kilka dni potem już Mina z dworku na podzamczu przeniosła się na zamek. Dano...
Łysy z grajkiem, nie odstępującym go ani na chwilę, poszedł do Niemców swoich. Lubił się...
Ci, którzy wprzódy przyjechali, wszyscy się ostrożnie i po cichu wkradli, a choć zwyczaj był...
Nad nim siedziała biała pani i patrzała nań z pewnym politowaniem, a niemal pogardą.
— Sameś...
— Między kmieciami a kneziem sprawa — mówił Piastun. — Niemkinię za żonę wziął i po niemiecku zażywać...
Naówczas młodszy z gości, z twarzą wesołą, powtórzył z wolna modlitwę dziękczynną Bogu wszechmogącemu za...
— Zdrów bywaj, Hengo. Cóżeście to znowu tak daleko w nasze lasy zawędrowali? — rzekł gospodarz.
Rudy...
— Po co tu obcego, Niemca wiedziecie? — szepnęła wylękła. — Możnaż to wiedzieć, co on z sobą...
Jest to jeden z kilku motywów (obok Rosjanina, Polaka i Żyda) przewidzianych po to, by zgromadzić liczne przeświadczenia (a często stereotypy) na temat przedstawicieli narodów, obok których i względem których kształtowaliśmy własną tożsamość narodową.