Konstanty Ildefons Gałczyński
Bal u Salomona
— Bardzo się dziwię, że pani nie widziałem
aż przez 14 księżyców.
— A co pan robił...
: „Przynieś mi księżyc”.
O głupi, głupi, obiecałem, że przyniosę.
Noc była właśnie miesięczna. Przyczaiłem się...
Nocy pewnej, a było cicho tak, że słyszałem, jak ryby się pluszczą, wyjąłem sztylet zza...
Wisiał nad nimi księżyc z mosiądzu, odlany z polecenia burmistrza przez bardzo podłego rzeźbiarza i...
Nieodłączny element scenerii romansowej; czasem przybiera postać oka nieba — świadka rozmaitych nocnych (a więc tajemnych, dziejących się w ciemnościach) spraw i czynów — bywa wtedy elementem współtworzącym niesamowitość scenerii. Łączy się z motywami światła, słońca, gwiazdy, nocy.