Jacob i Wilhelm Grimm
Król Drozdobrody
Gdy goście to zobaczyli, powstał śmiech ogólny i żarty, ona zaś była tak zawstydzona, że...
Gdy goście to zobaczyli, powstał śmiech ogólny i żarty, ona zaś była tak zawstydzona, że...
— Ach — pomyślała sobie — jeżeli na targ przyjdą ludzie z państwa mojego ojca i spostrzegą, że...
I oto jeden z braci poszedł na prawo, drugi na lewo — i śmieli się z...
Dwaj starsi bracia wyśmiewali się z Głuptaska, że chciał szukać złotego pierścienia; sami też sobie...
I poszli razem, a że to był dzień biały, zostali więc do wieczora na górze...
— Na przechadzkę? zaśmiał się drwiąco zając. — Sądziłem, że mógłbyś swych krzywych nóg używać do czegoś...
Hasło to odnosi się nie tylko do szczególnego grymasu twarzy, ale także do sytuacji budzących śmiech (a jako że nic tak nie odróżnia ludzi od siebie, jak poczucie humoru — to, co budzi śmiech jest wielce znaczące). Odgłosy śmiechu oraz przemyślenia ze śmiechem związane odnajdujemy w całej literaturze. Już Kochanowski pisał:
„Sam ze wszystkiego stworzenia
Człowiek ma śmiech z przyrodzenia;
Inszy wszelaki zwierz niemy
Nie śmieje się, jako chcemy.” [Pieśń świętojańska o sobótce]
Mamy też oświeceniowe: „I śmiech niekiedy może być nauką” oraz niewesołą historię „Człowieka śmiechu” Wiktora Hugo (opowiadanie pod takim samym tytułem napisał również J.D. Salinger), która to książka stała się swego czasu lekturą epoki. O śmiechu pisał Bergson, Nietzsche, Darwin. Uśmiech „Mona Lisy” pozostaje frapujący od setek lat... Ciekawe jest tropienie śmiechu w dramacie. I nie zapominajmy o „he, he” Stanisława Przybyszewskiego.