Bronisława Ostrowska
Bohaterski miś
Starałem nieraz porozumieć się z lecącymi kulami. Ale te zbyt były pijane pędem.
Przelatywały tylko...
Starałem nieraz porozumieć się z lecącymi kulami. Ale te zbyt były pijane pędem.
Przelatywały tylko...
Wziął Rosomak strzelbę, włożył naboje i z gotową do strzału ruszył.
Podkradli się bez szelestu...
Na środku polanki, na więdnących ledwie zielskach zdeptanych jak tok, leżał nieżywy młody łoś. Miał...
Polana była przesycona srebrem miesiąca, a drzewa stały we mgle jak nieziemskie zjawisko.
Tylko cisza...
Przez ten czas w obozie Lindego raz wraz ktoryś ze śpiących Murzynów zrywał się w...
Ale Heluan łączył się dla pana Rawlisona z żałosnym wspomnieniem, tam bowiem umarła matka Nel...
— To obóz śmierci.
— A ci Murzyni?
— Ci Murzyni śpią i nie rozbudzą się więcej.
— Nie...
Staś z litością i przerażeniem począł przypatrywać się śpiącym. Ciała ich były barwy popielatej, co...
— Biedny mój Bulbo — zaczął król, obrzucając swego jeńca spojrzeniem pełnym współczucia. — Muszę podzielić się z...
Natychmiast zapadła głęboka cisza, uroczyste milczenie; potem rozległ się jedyny głos, głos herolda z zamku...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).