Adam AsnykNad głębiamiVIII
1Noc, noc wieczysta, głuszą przedbytową
Otacza kręgi drgające istnienia,
Noc i pierwotny eter bez skupienia,
Bez związku z światów fizyczną budową,
5Swą jednolitą nicość rozprzestrzenia,
Z której dopiero falę światów nową,
Wirami mgławic skłębionych pierścienia,
W przyszłości twórcze wyprowadzi słowo.
Noc, noc wieczysta! W jej bezwładnej czczości,
10Żaden istnienia odblask nie zagości;
Nic się nie zmienia, nie drga, nie posuwa
I nic nie mierzy tej pustej wieczności,
Tylko Duch świata bezustannie czuwa
I przyszłych istnień z siebie nić wysnuwa.