ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Konstanty Ildefons Gałczyński, Skumbrie w tomacie i inne wiersze

Pobieranie e-booka

Wybierz wersję dla siebie:

.pdf

Jeśli planujesz wydruk albo lekturę na urządzeniu mobilnym bez dodatkowych aplikacji.

.epub

Uniwersalny format e-booków, obsługiwany przez większość czytników sprzętowych i aplikacji na urządzenia mobilne.

.mobi

Natywny format dla czytnika Amazon Kindle.

Czy pamiętacie dlaczego ogórek nie śpiewa? I za co kochać należy wróbelka? A kiedy się trzęsą portki? I komu? Czym są skumbrie oraz kiedy boże krówki najbardziej denerwują poetów?

Jeśli nie na wszystkie te pytania potraficie odpowiedzieć od razu, sięgnijcie po tomik Skumbrie w tomacie i inne wiersze satyryczne — wybór najbardziej znanych utworów poetyckich Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego ukazujących szeroką skalę jego dowcipu.

Znalazły się tu się rozmaitego rodzaju krótkie wiersze z różnych okresów twórczości poety. Wśród nich satyryczne Skumbrie w tomacie (pierwodruk w „Prosto z mostu” 1936), na które odpowiedział swoją parodią Julian Tuwim (Ozór na szaro), zaniepokojony flirtem kolegi po piórze z endeckim czasopismem. Ponadto utwory po prostu żartobliwe, nasycone właściwym Gałczyńskiemu absurdem Dlaczego ogórek nie śpiewa, O wróbelku, Satyra na bożą krówkę. Również nie do końca serio, choć podszyta liryzmem, jest zawierająca wątki autotematyczne Śmierć poety, która posłużyła jako tekst piosenki (Stanisława Staszewskiego, potem zespołu Kult). Publikacja niniejsza stanowi też okazję, by poznać pewne rysy charakteru przesławnej Hermenegildy Kociubińskiej, później jednej z gwiazd „Teatrzyku Zielona Gęś” (Dwa paszkwile na Kociubińską Hermenegildę) oraz przypomnieć sobie własne szkolne zmagania z geniuszem Wieszcza, śledząc dramatyczne losy bohatera Ofiary świerzopa. Ballada o trzęsących się portkach, która ukazała się w 1953 roku w „Szpilkach” 1953 i również wpisuje się w ówczesny kontekst historyczny. A jednak, a jednak! Zmieniają się wiatry historii, a wiersze Konstantego Gałczyńskiego cieszą i w nowych kontekstach — i zgoła wyzwolone z nich, unoszone wiosennym wiatrem w zieloność…

Ta książka jest dostępna dla tysięcy dzieciaków dzięki darowiznom od osób takich jak Ty!

Dorzuć się!

O autorze

Konstanty Ildefons Gałczyński
fot. Henryk Hermanowicz, domena publiczna, Wikimedia Commons

Konstanty Ildefons Gałczyński

Ur.
23 stycznia 1905 w Warszawie
Zm.
6 grudnia 1953 w Warszawie
Najważniejsze dzieła:
Porfirion Osiełek czyli Klub Świętokradców (1929), Zaczarowana dorożka (1948), Teatrzyk „Zielona Gęś”, Niobe

Polski poeta, autor wierszy satyrycznych, groteski i poezji patriotycznej.

Urodził się w Warszawie, po wybuchu I wojny światowej został z rodzicami ewakuowany do Moskwy, gdzie chodził do szkoły, poznał język rosyjski i twórczość poetycką symbolistów i futurystów oraz stworzył swoje pierwsze, niezachowane wiersze. Po zakończeniu wojny i powrocie do Warszawy kontynuował naukę. W roku 1923 ukończył gimnazjum i zdał maturę. W tym samym roku debiutował w dzienniku „Rzeczpospolita” wierszem Szturm.

Na Uniwersytecie Warszawskim studiował filologię angielską oraz klasyczną. Od roku 1926 współpracował z tygodnikiem „Cyrulik Warszawski”, od 1928 związany był z grupą poetycką skupioną wokół czasopisma „Kwadryga”, w wydawnictwie której rok później wydał powieść satyryczną Porfirion Osiełek.

W roku 1931 wyjechał do Berlina, gdzie pracował jako attaché do spraw kultury w Konsulacie Generalnym RP. W 1933 powrócił do kraju, przeprowadził się z żoną do Wilna, nawiązał współpracę z radiem i prowadził cykliczne audycje satyryczne. W 1936 powrócił z rodziną do Warszawy. Współpracował z tygodnikiem „Prosto z Mostu”, w którym opublikował m.in. satyryczny wiersz Skumbrie w tomacie.

Po wybuchu II wojny światowej brał udział w kampanii wrześniowej, trafił do niewoli niemieckiej. Jeszcze w trakcie trwania kampanii wrześniowej napisał Pieśń o żołnierzach z Westerplatte. Okupację spędził w obozie jenieckim w Altengrabow pod Magdeburgiem. Po wyzwoleniu przez armię amerykańską podróżował po Francji, Belgii i Holandii. Wiosną 1946 roku powrócił do kraju i zamieszkał w Krakowie. Współpracował m.in. z tygodnikiem „Przekrój”, w którym opublikował poemat Zaczarowana dorożka oraz cykl groteskowych miniatur dramatycznych Teatrzyk „Zielona Gęś”. W roku 1948 przeprowadził się z żoną do Szczecina, gdzie doznał zawału serca. Został przewieziony na leczenie i rekonwalescencję do do Warszawy, gdzie zamieszkał na stałe. W ostatnich latach życia stworzył kilka większych form poetyckich, m.in. poematy Niobe (1951) i Wit Stwosz (1952).

Zmarł na skutek trzeciego zawału serca.