- Emigrant: 1
- Patriota: 1
- Sen: 1
Fleksja:
* rzecznem –> rzecznym; * mojem –> moim; * którem –> którym
Pisownia łączna i rozdzielna:
* Napewno –> Na pewno
* zdaleka –> z daleka
Jerzy LiebertIISłowacki
1
Gdy z ziemi cudzej wreszcie dobyty,
Przypłyniesz ku nam rzecznym korytem,
Na progu staniesz, swoich przywitasz —
Na pewno wtedy będziesz się pytał:
5
Jakżeście żyli, jakże się działo,
Gdy z każdej miedzy w oczy wam wiało,
PatriotaLęk nieustanny, niepokój miałem,
Czy w domu wszystko, czy w domu cało?
EmigrantKiedym was odbiegł, chodziłem wokół
10Po różnych krajach z płomieniem w oku,
Nie mogłem spocząć, powstrzymać kroków,
Jednego tylko tęskny widoku.
Gdy ku domowi zwracałem głowę,
Widziałem nad nim chmury gradowe,
15Zwały kraczące, ciemno-wiorstowe
[1]…
Chciałem je moim odpędzić słowem!
Chciałem wam chociaż z daleka pomóc —
Biegłem naprzeciw gońcom hiobowym
[2],
Z chmurą, stuwichrem przy blaskach gromu
20Walczyłem w barwach naszego domu.
Myślałem błędny, że ktoś z domowych
Podsłucha moje z sobą rozmowy,
Niedomówione słowa podpowie,
Wichry, sny czarne zdejmie mi z powiek.
25
Cudowną wodę rodzinnych dolin
Do ust przyłoży, z czarów wyzwoli,
Że wyprowadzi z zaklętych stolic
Na drogi dobrze znanych okolic.
Tam mi doręczy zielę nad zioła,
30Przed którym nic się oprzeć nie zdoła…
SenDaremniem czekał… W kredowe koła
Wdarł się sen wielki, sen mnie pokonał.
I śniło mi się, że gdy grom zamilkł,
Przyszli mnie szukać, idąc śladami,
35Że wracam wreszcie godzić się z wami,
Odnaleziony między słowami…
I w wieczność moją, w mój sen głęboki
Wbiegły wiślane szepty, potoki,
I sam widziałem moje obłoki
40Odbite w wodzie — trudy wysokie.