- Ciało: 1
- Erotyzm: 1
- Lekarz: 1
- Serce: 1
Mira Król.Kambium.
I.
1
całka nietkniętaforma
czysta
mówisz trąci myszką
mówisz brak ci logiki
5mówisz i znaczę tyle
co dwie jednogroszówki w portmonetce
zapinanej na metalowy bigiel
i ten mechaniczny acz uprzejmy głos w głowie nakręcany korbką
jak i by
10chociaż to już raczej należy do świata którego nie ma
płatność realizujemy tylko zbliżeniowo
(zbliżeniowo bierzesz w nawias wąskich ust)
Erotyzmmała brzęcząca monetka miedź brzęcząca pocierająca o drugą
cymbał brzmiący zgrzyt na peryferiach drogi mlecznej
15sic!
a śniła się wilgotna lepka i słodka
morelka brzoswkinka błonka skórka
pańska kora ścianka
warstwa drewna wiosennego przylegająca do warstwy drewna letniego
20
żelazna naprzemienność — śpiewasz to na jazzowej nucie kołysząc ramionami
w powietrzu rysując biodrami ósemki (ale jak to? <udajesz zdziwienie a ja udaję
że w nie wierzę i składam ręce do modlitwy> to tak można? <czasem nawet trzeba> teraz rysuje się symbol nieskończoności albo już nie
i to pewnie stąd ten nagły przypływ
25czułości fala rozlewającego się ciepła na podbrzusze tam wiesz poniżej pępka
całe to tłuste mleko prosto z piersi kapiące bezwstydnie po brodzie
na ramiona brzuch uda
i to mrowienie
pianka
30pękające bańki powietrza i sssssyk dźwięk łaskoczący małżowinę
ciiii podróżuj po mózgowym szlaku przyjemności
twoja wina moja wina wielka wina
II.
nie pierwszy raz rozbieramy to mięsko
35dobieramy się obrabiamy
i pewnie stąd te niedogodności na łączach
nie tłumacz się nie tłumacz
mnie
przeciągłe no signal
40w czuciu
nadwrażliwość i przyspieszanie
na zakrętach
uporczywy brak kontroli
i skórki wygryzione do krwi
45ogryzki obierki
a oni tak sprawnie wsuwali we mnie cienki kabel jakby spuszczali
się ze smyczy spuszczali małą śliską jaszczurkę
żarłoczny laserek i grali
we mnie
50ja — żywa konsola i jasne błyski na granacie ich oczu
cali w bieli i błękicie
nie widziałam ich twarzy
tylko błyski
a oni nie zobaczyli mojego serca
55chociaż twierdzili bijąc się w piersi
że żarzyło się jak neon
smyrnąłem komory twojego serca rzekł/
przepełniony dumą jeden z tych
onych
60a oni przeglądają się w nim jak w lustrze
lustereczko powiedz przecie
a to tylko szkiełko
i ta płaska przekrzywiona gęba
pod którą czaiło się
65nic
chociaż licho podobno nie śpi
i chciałam złapać tę jaszczurkę na gorącym uczynku
i dać jej po łapkach
a ona zbiegła gubiąc swój ogon
70pod żebrami
III.
co więcej z nas zostanie
połyskliwy jadalny papierek
nadpalony papieros pet kiep
kłąb dymu
75popiół
słodka oranżadka
(pod czy na język dopytujesz szyfrem miłujących
spojrzeń
rolling eyes)
80gubisz rzęsę za rzęsą ale obydwoje wiemy że nie ma to nic wspólnego
ze szczęściem i jeszcze język
— dzięcioł mięsista platforma wiertnicza
przecież chodzi tylko o drylowanie
rozsmakować w owocu pochłaniać go w opór
85i wypluć pestkę
połknięcia zdarzają się rzadziej
wystarczy przejechać paznokciem a wytryśnie
sok spomiędzy ud skały wprost do ust
nigdy moich
90
jedno wielkie
dolewanie oliwy do ognia
złudzenie