1
Ciało, DuszaCiało mówi do duszy: «Jestem tu — w tych światach,
Gdzie i ty się zbłąkałaś. Ta sama nam droga.
Spojrzyj tylko: woń wdycham, tarzam się we kwiatach,
Ocieram się o słońce, o sen i o Boga,
5O którym mówisz zawsze ze smutkiem, jak gdyby
Smutek był wiarą… Spojrzyj: jestem teraz w lesie,
Bawią mię
[1] złote bąki i czerwone grzyby,
I to, że drzewom wokół tak zielenić chce się!
Jeśli wolisz — każ mi się zapodziać na łące,
10A zobaczysz, jak zaraz swoją białość zmącę
Purpurą rośnych
[2] maków, których dotyk nagły
Budzi szczęście i życie tak jasno tłomaczy
[3]!
Niech mię tylko po oczach kłos uderzy smagły,
A już świat się rozwidnia i wiem, co świat znaczy.
15Nie przeszkadzaj mi wiedzieć! Milcz, dopóki drzewa
Szumią, dopóki pachnie jałowiec i mięta!
Kłamie ten, co zna słowa, a nut nie pamięta.
Jam
[4] z tych światów, gdzie w ogniu grzech, śpiewając, pląsa,
20Gdzie płoną piersi, wargi i kły, chciwe strawy —
Gdzie róża, krwią nabiegła, lilię białą kąsa,
I gdzie jeszcze brzmi w słońce zielony wrzask trawy!
Nie tłum owego wrzasku! Nie nęć mię w mrok głuszy!
Nie gardź mną, nie opuszczaj! — Porzuć swe zaświaty
25 Dla wspólnych zabaw ze mną!» — Tak ciało do duszy