Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 455 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wesprzyj!
Szacowany czas do końca: -
Andrzej Sosnowski, Życie na Korei, Gwałtowna moc zanikania
Czym jest poezja → ← Esej o chmurach

Spis treści

      Andrzej SosnowskiŻycie na KoreiGwałtowna moc zanikania

      1
      Ale czy niebo nie żałowało razem z nami
      sugerując, że nie jest niczemu winne?
      Czy jego gniew nie był jakby nigdy nic,
      jak nasze uniesienia, znaki rozkoszy rozświetlające
      5
      upalne południa? A jednak jakby nigdy nic
      wszystko stoi pod znakiem, jak gdyby zawsze nic
      życie rzuciwszy miasta rozkłada się w słońcu na plaży
      beztrosko lustrując te biedne dziwolągi,
      które w ciszy wyszły na rzekę: katamarany
      10
      zrobione z szaf, stare szalupy, czółna rybackie
      przerobione na żaglówki i nawet ten mały dźwig wodny
      wzruszający miejscowych do łez. Czy zatem ziemia,
      czy niebo nie mogło wytrzymać upału i bezkarnej
      wszędobylskości drobnych, ułomnych rzeczy i kto
      15
      pchnął sztorm, aby nam przypomnieć, że wszystko
      zależy od jakości troski, z jaką się pochylamy
      nad przedmiotami? Bo ho ho, taki wiatr
      mógł ponieść nas daleko i rzucić na przemiał tych,
      co trzymali się nurtu, a roztrzaskać o brzeg tych,
      20
      którzy z nurtu zeszli. I jaka przebiegłość:
      słońce przed burzą było takie ostre,
      że mogło skaleczyć serce i wielu już marzyło
      o wakacyjnej przygodzie, aby w końcu wpaść
      w kolosalne oko nieba. Powieka zatrzasnęła się.
      25
      A więc jednak niebo? Ale przecież nic
      nie wołało o pomstę kiedy nagle stężała zieleń
      i wiatr obrzucił rzekę szybkim deszczem,
      nie zostawiając nam nic oprócz złudzeń.
      Tylko iść, czepiając się drzew jak want tonącej arki
      30
      i radzić tym, którzy zastygli w campingowych domkach,
      żeby zamykali okna i kładli przedmioty
      w rzadkie symetrie na odświętnych stołach,
      aby ich porządek zaskoczył mordercę.

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca