Honoré de Balzac
Eugenia Grandet
Co się tyczy kapitałów, tylko dwie osoby mogły z grubsza ocenić ich wysokość: jedną był...
Co się tyczy kapitałów, tylko dwie osoby mogły z grubsza ocenić ich wysokość: jedną był...
W ciągu jednej nocy rozszerzyliśmy dziurę i weszliśmy do tajemnego skarbca Wenecji. Co za noc...
Patrzałem na nią chwilę, śląc jej całą ową miłość, której się wyparłem. Ona stała, rzucając...
Kochać młodą dziewczynę lub pozwolić się jej kochać, stanowi prawdziwy kontrakt, którego warunki powinny być...
— Och, moja droga, jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem; Adolf przystąpił do wspaniałego interesu. Będę miała...
Być pensjonariuszem panny Gamard i zostać kanonikiem, to były dwie wielkie sprawy jego życia; w...
Pomyśl — mówił Chapeloud do ks. Birotteau — przez dwanaście lat z rzędu, bielizna, alby, komże, rabaty...
— Gdzie ja podzieję wszystkie moje meble? — wykrzyknął Birotteau — i moje książki, moją piękną bibliotekę, moje...
— Nim kur po trzykroć zapieje — rzekł z uśmiechem Leon Giraud — ten człowiek zdradzi pracę dla...
Finot trzy lata temu chodził w dziurawych butach, jadał obiady u Tabara po osiemnaście su...
Motyw przewidziany do wskazywania nie tylko rozmaitych opisów bogactwa, ale także wypowiedzi traktujących o tym, w jaki sposób różne postacie wyobrażają sobie bycie bogatym, co myślą o tym stanie (zwykle określanym jako błogi lub przeklęty) oraz o konsekwencjach zażywania bogactwa (które może np. łatwo prowadzić do pychy).