Ferdynand Ossendowski
Mocni ludzie
Pani Julianna dogorywała.
Gasła powoli jak lampka, której zabrakło oliwy.
Życie ledwie się tliło w...
Pani Julianna dogorywała.
Gasła powoli jak lampka, której zabrakło oliwy.
Życie ledwie się tliło w...
Pani Julianna obejrzała i zbadała chore dzieci oraz kilku dorosłych, którzy się również uskarżali na...
Już wiedział, że nie może się kłaść na boku. Ile razy tak uczynił, natychmiast zaczynała...
Mała Lucia obudziła się z ciężkiego, chorobliwego snu; ciemnowłosą główkę, wtuloną w garbate ramionka, obraca...
Jak ptaszyny, w opuszczonym przez stare gniazdku, tulą się tu te dwie sieroty, z których...
— Wiesz! Taki miałam śliczny sen. Widziałam kwiatek… Och! Taki cudny! Ogromny; biały jak śnieg, a...
— Dobry! Dobry! — powtarza, myśląc o doktorze. Cóż by poczęła, gdyby jej nie był pożyczył tych...
I ona cała wygląda w tej chwili, jak urzeczona. W jej na wpół dziecięcym jeszcze...
— Nie potrafię. Wiem tylko, że od pewnego czasu mam takie wrażenie, jak gdyby poza tym...
Wychodząc raz zimą z napełnionej po brzegi sali sądowej, w której przez parę godzin broniłem...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.