Krzysztof Kamil Baczyński
[Tędy, przez wzgórza ciszą zarośnięte...]
Patrz… gładzę wiatry po gorących ustach,
zbieram modlitwy drzew rozpierzchłe w trwogach
i kiedy przyjdę...
Okno wychodzi na drogę brzozową — Birkenweg. Szkoda, że zima i że bezlistne brzozy „płaczące” zwisają...
— Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę! Poszukiwanie skończone. Teraz nadchodzi zapłata… A mianowicie. Gdyśmy byli wśród gór...
W czasie drogi po kocich łbach podwarszawskich klnie się z przyzwyczajenia magistrat i w ogóle...
Dzień piękny i gorący, a po sumiennie zaspokojonym pragnieniu kierujemy się drogą na Austrię do...
Harley pnie się w górę, aby później w szalonym tempie w załamaniach i serpentynach zjeżdżać...