Jan Potocki
Rękopis znaleziony w Saragossie
Nareszcie wiek ściął lodem prąd moich zmysłów, ale czułość nie opuściła mego serca. Przywiązanie do...
Nareszcie wiek ściął lodem prąd moich zmysłów, ale czułość nie opuściła mego serca. Przywiązanie do...
W Combray codziennie pod wieczór, na długo zanim miałem się położyć do łóżka i pędzić...
Jedyną moją pociechą, kiedy szedłem się kłaść, była nadzieja, że mama przyjdzie mnie uściskać, skoro...
Ale jedyną osobą, dla której przybycie Swanna stanowiło bolesne przejście, byłem ja. Bo w owe...
Usiedliśmy wszyscy dokoła żelaznego stołu. Byłbym chciał nie myśleć o godzinach tortury, jakie spędzę sam...
Nie spuszczałem oczu z matki; wiedziałem, że, kiedy siądą do stołu, nie będzie mi wolno...
Drżałem tylko, że Franciszka, kucharka ciotki, mająca za zadanie zajmować się mną, kiedy byłem w...
Ale matka usłyszała ojca idącego z garderoby i, aby uniknąć niezawodnej sceny, rzekła głosem drżącym...
Od dawna już ojciec nie może powiedzieć mamie: „Idź do tego malca”. Możliwość takich godzin...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.