Na wspomnienie tamtych chwil palce jej zakrzywiały się jak szpony — wyprężała się w tył, a...
Morze! Ty umiesz obmywać grzechy, wracać dziewictwo i opłukiwać plugawość rodzenia dziecka! Wróć mi dziewictwo...
Cezary nie dowierzał i poprosił, żeby weszła do jego pokoju, gdyż ma jej coś ciekawego...
Całe jej wiano była ta uczciwość, a dziś nikt jej nie weźmie, bo bogactwem swego...
Widzicie, tak się stało. Hance trafia się doskonały mąż.
Cóż ty…
Zaraz...
Jest to termin ważny jako uzupełnienie serii motywów związanych z kulturową wizją kobiecości i Matką Boską, będącą wzorcem osobowym w chrześcijaństwie. Gdybyśmy jednak kiedyś mieli możliwość opracowywania na naszych stronach opowiadań z tomu Bakakaj Gombrowicza, motyw zostałby uzupełniony o ciekawy aspekt dziewictwa chłopięcego.
