Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Roznosiciele światła. — W towarzystwie nie byłoby ani jednego promienia słonecznego, gdyby go nie przynosili ze...
Roznosiciele światła. — W towarzystwie nie byłoby ani jednego promienia słonecznego, gdyby go nie przynosili ze...
Błąd wielbicieli. Każdy sądzi, iż okazuje myślicielowi cześć i sprawia przyjemność, kiedy mu pokazuje, że...
Od Sokratesa przerzuca się smak grecki na stronę dialektyki: i cóż właściwie się dzieje? Przede...
„Nie wiem — rzekł gość — jak się odezwać mam: obywatelu, ziomku, rodaku czy panie”. Dekoracje tej...
Od środka placu, wprost na stolik, przy którym siedziało polskie towarzystwo, szły dwie kobiety, trzymając...
O grzeczności mówiono wiele w oświeceniu — epoce literackiej, której jednym z wyznaczników jest dydaktyzm. Jest to np. częsty motyw Satyr Krasickiego, niekiedy przywoływany w ironiczny sposób; grzeczność staje się tu niekiedy synonimem zewnętrznej ogłady, ale też fałszu, pozy, maski:
,,Grzeczność — talent nie lada, ten rad w dworach gości,
Ten kształci oświecone jasne wielmożności,
Ten jest cechą każdego, co się dworu ima,
Co pozoru ma nazbyt, a istoty nie ma,
Zgoła co jest dworakiem."
Pamiętać jednak należy również o niełatwej sztuce grzeczności opisywanej w Panu Tadeuszu, a będącej filarem ładu społecznego: grzeczność stanowi tu zbiór zasad pozwalających uszanować pozycję i zasługi każdego.