François Rabelais
Gargantua i Pantagruel
— Która godzina?
— Dziesiąta minęła — odparł Epistemon.
— Właśnie — rzekł Pantagruel — najlepsza godzina obiadu. Bowiem nadchodzi ta...
— Która godzina?
— Dziesiąta minęła — odparł Epistemon.
— Właśnie — rzekł Pantagruel — najlepsza godzina obiadu. Bowiem nadchodzi ta...
Pozostaje tedy roztrząśnienie pytania, które zadał nam brat Jan: „Sposób spędzenia czasu”. Czyśmy go należycie...
— Pojeść, to się rozumie — rzekł Odźwiernik — i takoż dobrze popić: trochę jedno, trochę drugie, na...
„No i cóż, biedny osiołku, jakże ci się udało? Jakże ci się podoba nasz tryb...
Więc już i mniejszego stanu bracia naszy tak się tego chwycili, że nie znajdziesz już...
Aby też żadnej inszej pomsty z obietnic Pańskich ci ożralcy nie mieli, jedno tę, co...
A nie usłyszysz, by kto dziś zacny inaczej zdechł, jedno powiedzą, iż byli tam na...
Mój mąż mnie zbawi, on mnie zrobił chrześcijanką.
I bardzo źle zrobił. I tak...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).