Maurice Maeterlinck
Joyzella
Nie wierzyłabyś mi wcale, bo musiałabyś uwierzyć w rzeczy niewiarygodne… Szedłem jak w marzeniu, jak...
Nie wierzyłabyś mi wcale, bo musiałabyś uwierzyć w rzeczy niewiarygodne… Szedłem jak w marzeniu, jak...
— Panie prefekcie — rzekł Orso wzruszonym głosem — nigdy nie oskarżałem adwokata Barricini o zabójstwo ojca, ale...
— Interes, jaki mógł mieć Tomaso w tym, aby grozić panu Barricini w imieniu niebezpiecznego bandyty...
— Gdyby pan przynajmniej nie przyznał się do tego zabójstwa! — zakończyłem.
— Ależ musiałem przecie! Pytano mnie...
Majątek 70 milionowy złożyli ojciec Zolimy, Muzaferid, drugi z wielkiego „tryumwiratu” Licki i sam Oleśnicki...
Szlachetne serce nie powinno taić swoich myśli; żąda się odsłonić do wnętrza; wszystko w nim...
Nie zaznaczaliśmy każdego kłamstwa powiedzianego przez bohaterów wszystkich tekstów literackich, a jedynie wskazywaliśmy na pewne wypowiedzi o ogólniejszym znaczeniu — np. takie, w których widoczne stają się przyczyny uciekania się do kłamstwa albo jego skutki.