Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Juści on teras wierny, póki kocha Basię,
Ale jak męzem będzie, kto wie, cy nie...
Niedawnom jeszcze biegała po ziemi...
Do mnie, mój luby.
Jakże już daleko, a ja przesadzić...
Zostaniesz, to ją zamęczysz. Rany w twoim sercu odnowiły się, lecisz w ogień jak ćma...
Dlaczego, dlaczego wtedy, gdym wszystko kładł u twych...
Pani go kochała?
Tak, wtedy, gdym go utraciła…
A teraz pan chce się...
Co to znaczy? Widzisz, mogłaby być kobieta piękną, o, najpiękniejszą ze wszystkich kobiet na świecie...
Przykry ten fantazmat wyobraźni męskiej znaleźć można przede wszystkim w literaturze Młodej Polski i dwudziestolecia — kobieta-modliszka, kusząca i niszcząca mężczyzn występuje np. u Witkacego w Szewcach czy Pożegnaniu jesieni.