Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
W ostatnich tygodniach zimy opustoszał Waliców. Zelżało, a kiedy chwycił przymrozek, grypa zabrała tych, których...
W ostatnich tygodniach zimy opustoszał Waliców. Zelżało, a kiedy chwycił przymrozek, grypa zabrała tych, których...
— Czy i ja byłam dziewką publiczną? Och, jeszcze jaką, jeszcze jaką!
Przez chwilę szła z...
Michasia nie odpowiedziała nic, zdjęła ją jakby trwoga przed tym macierzyństwem, które miała przed sobą...
— Wicek! — zawołała — Wicek, a pójdzi tu ino!
Mąż zlazł ze stołu i nie przestając grać...
Wyrażaj się inaczej. Ciągle myślisz, że jesteś w towarzystwie kokocic.
Takie dobre towarzystwo...
Rozstaje się pani z mężem? Bardzo pani źle robi. To nowa publika i nikt pani...
Oba partery po pięć — pierwsze piętro, kokocica, o dziesięć…
Kokocica? To za mało. Ja...
Sprowadzając się, miała najwyraźniej zapowiedziane, że wynajmuje się jej mieszkanie, ale pod warunkiem, że będzie...
Wprawdzie w oficynie krawcowa i żona konduktora kolejowego coś niecoś miały przeciw „prywatyzującej”, ale pani...
Prywatyzująca.
I tyle!
Cicha, grzeczna, bieliznę oddaje za dom, na strychu nic nie ma, w...
W określeniu kobiety jako upadłej kryje się pewien rodzaj hipokryzji oraz drogowskaz ku pruderyjnej i drobnomieszczańskiej moralności (zresztą w Moralności pani Dulskiej znajdziemy przynajmniej dwa przykłady kobiet ,,upadłych"). Nie sposób jednak nie przyznać, że jest to motyw bogato egzemplifikowany w literaturze — obejmuje nie tylko postaci prostytutek — takich jak Magdalenka z Lalki, ale też liczne bohaterki, których zachowanie jest oceniane jako nieodpowiadające roli kobiety i potępiane. Gdy nie powiodły się próby znalezienia innego określenia, wprowadziliśmy motyw, zaznaczając za pomocą cudzysłowu dystans wobec wartościującego epitetu stanowiącego drugi człon nazwy. Zdajemy sobie sprawę, że wyszukując fragmenty na ten temat, tworzymy przede wszystkim zbiór wypowiedzi stereotypowych — jednak może warto je zebrać i zinterpretować.