Bolesław Prus
Powracająca fala
Jak to, mówiono, więc w fabryce godzi się trzymać robotników od świtu do północy? Więc...
Jak to, mówiono, więc w fabryce godzi się trzymać robotników od świtu do północy? Więc...
A tak trzeba się strzec rozmów takich, co by komu co szkodzić miały, bo nie...
Bo najdziesz drugiego takiego, co będzie uprzejmie tego szukał, aby mu nałajano abo go uderzono...
Kiż to diabeł! — krzyknął zrywając się, bo bociek, stojący przy skrzyni nieruchomo, kujnął z całej...
Myślał o niej, nieczęsto jednak, bo mu ginęła w pamięci pod nawałą krwawiących, żywych i...
Bitka się skończyła i Lipczaki, choć zmordowani, pokaleczeni, okrwawieni, napełniali las radosną wrzawą. Kobiety opatrywały...
Ale Hanka, choć się zarno do dzieci przyłożyła, usnąć nie mogła mimo utrudzenia. Jakże! Toć...
„Gdzie ja jestem? Co robią tutaj ci ludzie? Dlaczego?”, myślał, rozglądając się trwożnie dokoła, bo...
Pan wie, ona ma trochę słabość w głowie! — wyjąkała stara.
— To wasza córka?
— Nie, nie...
Chodził wprost po to, aby się zmęczyć, aby fizycznym wysiłkiem przyciszyć te dziwne głosy jakby...
Uwzględniliśmy ten temat na naszej liście, ponieważ teksty literackie często pomyślane są tak, aby zwracać uwagę czytelników na krzywdę jednostek i grup ludzi, wskazywać jej źródła i — ewentualnie — sposoby służące zaradzeniu takiej sytuacji. Celem może być tu interwencja lub tylko zwiększenie wrażliwości na los bliźnich. Przy tym krzywda bywa różnie definiowana, ponieważ postrzegana jest z rozmaitych perspektyw. Otwiera to możliwość głębszej interpretacji światopoglądu wpisanego w tekst. Wśród utworów, w których motyw ten się pojawia, wymienić można np. Chłopów Reymonta.