![R. U. R.](/media/book/cover_clean/capek-rur_8upvsDJ.jpg)
Karel Čapek
R. U. R.
Będziemy rodzić maszynowo. Postawimy tysiąc matek parowych. Każemy im bluzgać rzeką życia. Samym życiem! Samymi...
Będziemy rodzić maszynowo. Postawimy tysiąc matek parowych. Każemy im bluzgać rzeką życia. Samym życiem! Samymi...
— Słuchaj, kobieto, jak tylko zostanę władcą wyspy, to ci przysięgam, tak córkę za mąż wydać...
— No ji kiedy to tak płacze, to nie [u]ut[u]opie. Niech żyje, jak...
— Że ty byś mi więcyj m(u)óg dać, bo ty tego mosz zadoś, a...
Jim, stojąc na mostku, przeniknięty był tą wielką pewnością bezgranicznego bezpieczeństwa i spokoju, jaki się...
Patrzyłem tej nocy na rzekę z tego samego miejsca; płynęła milcząca i czarna jak Styks...
Patrzyłem tej nocy na rzekę z miejsca, gdzie wówczas stali; toczyła się niema i czarna...
Jim, stojąc na mostku, pławił się w wielkiej pewności nieskończonego spokoju i bezpieczeństwa, które można...
A mnie by stanął w pamięci onieśmielony brzdąc, nie wyższy od poręczy tego krzesła, odprowadzany...
Almayer zaś siedział skulony na stosie mat i myślał z trwogą o rozstaniu z jedyną...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).