Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 456 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Liryka okresu współczesności Marii Więckowskiej
«Mamo, do lasu pójdę
Odwet za zbrodnie, wolność zdobyć w walce»
I… na Śmiałej, przy...
Maria Więckowska
Córce – Mirusi
I zawiodła cię śmierć w ciche męczenników szeregi
Tam gdzie nie dojdą cię zgrzyty walki...
Maria Więckowska
[Garstko maleńka...]
Już śmierć całunem mroku was otula
Wydziera z okrutnych wroga szponów.
Jak dobra, roztropna, oddana...
Maria Więckowska
Oskarżam
Mijają lata, mijają wieki,
Ja: matka Żydówka — wciąż trwam…
Gdy w nocy sen ludziom klei...
Maria Więckowska
Pamięci córki
A zbolałe serce matki w smutku kona i ukryciu
Z dala na wygnaniu łzy roni...
Motyw: Matka
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).