Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Warszawa się nieco przeistoczyła. Zbiegów jest tak wielu, że musieli na jej fizjonomii wypieczętować pewne...
Warszawa się nieco przeistoczyła. Zbiegów jest tak wielu, że musieli na jej fizjonomii wypieczętować pewne...
Z nastaniem nocy wszystkie śmieszne groźby utraciły swą niedorzeczność i stały się szeregiem prawdopodobieństw, uwieńczonym...
Nad śnieżnymi polami rozprysnął się bladym złotem słoneczny uśmiech. Tu i ówdzie na płaskich dolinach...
A Jerozolima coraz niżej rozpościerała się szeroko pod swoim mglistym welonem. I kiedy królowa przebudziła...
Jerozolimo! Zaczarowane miasto! Ty śpisz, a żądza płynie w twoich żyłach. Przelewa się niczym wino...
Oto już widać domy zanurzone w pachnących ogrodach. Kolumny przy bramach oplecione są gęstym i...
Kiedyś ten labirynt wąskich uliczek przebiegających między wysokimi, szarymi kamienicami był sercem Warszawy. Obecnie jest...
Muszę także dodać, że nie umiem pić w knajpie, która nie znajduje się na rogu...
W pogodny dzień jesienny Alejami Ujazdowskimi w Warszawie sunęły tłumy ludzi. Spieszno było mieszkańcom miasta...
Środkiem Alej płynęły powozy, dorożki; trotuarami sunęły tłumy. Piękne stroje tworzyły barwny dywan utkany z...
Ma ono w kulturze podwójne oblicze: miejsca zepsucia (Sodomy, Babilonu) gdzie ludzie, żyjący w oderwaniu od swych ,,naturalnych" korzeni, żyjący anonimowo, ukryci w tłumie, dopuszczają się bezwstydnie wszelkiego rodzaju występków (tak np. w Quo vadis Sienkiewicza). W ten sposób opisywane są przede wszystkim stolice państw. Szczególną pozycję wśród miast w polskiej literaturze zajmuje Paryż (przez wiele wieków nadający ton polityce, potem sztuce, a w końcu - modzie), Warszawa (jako miasto-buntownik i miasto-feniks), czy Petersburg (jako miasto ,,nienaturalne", powstałe dla potrzeb władcy, a nie dla mieszkańców metropolii - tak przedstawiony jest m.in. w Ustępie III części Dziadów). Miasto jest też miejscem triumfu myśli ludzkiej - w zakresie techniki, architektury, sztuki (w ten sposób widzi piękno miasta choćby Wokulski opisując Paryż).