![O duchu praw](/media/book/cover_clean/o-duchu-praw_tcOlKQT.jpg)
Charles de Montesquieu (Monteskiusz)
O duchu praw
Jasne jest, iż skoro dokonano zdobyczy, zdobywca nie ma już prawa zabijać, ile że nie...
Jasne jest, iż skoro dokonano zdobyczy, zdobywca nie ma już prawa zabijać, ile że nie...
— Ja. To jeden z moich nielicznych talentów. Robiłam to w domu nieraz. Bierze się kota...
Ha! niech mnie Bóg chroni! cóż mnie wstrzymuje, abym jej nie zabił oto, podczas gdy...
— Co? — krzyknęła przerażona Aniela. — Zamordowałeś już kiedyś policjanta?
— A jak tak, to co? — zawołał w...
„Ja, Wołkow, aspirant policji Warszawskiego Urzędu Śledczego, przyznaję się do tego, że krytycznej nocy włamania...
Widzisz, mój bracie — mówił poważnie paser, gryząc przy tym niemiłosiernie swoją brodę. — Co innego było...
Unieśmiertelniony. — Kto chce zgładzić swego przeciwnika, ten niechaj zważy, czy go właśnie przez to w...
Właśnie niezręczne, trwożliwe istoty stają się łacno zabójcami: obca jest im drobna, celowa obrona czy...
Tak oto mówi czerwony sędzia: „Czemuż zamordował ten złoczyńca? Rabować chciał!” Lecz ja powiadam wam...
Wyróżniliśmy spośród zbrodni tę najpoważniejszą uznawszy, że fragmenty z nią związane będą tworzyć odrębną kategorię. Morderstwo wiązać się może z kainicznym piętnem (Balladyna). Najciekawsze studium morderstwa i mordercy odnajdziemy u Shakespeare'a i Dostojewskiego.