Henryk Sienkiewicz
Quo vadis
Doświadczony sceptyk rozumiał, że stracił klucz do tej duszy. Przejmowało go też to niezadowoleniem, a...
Doświadczony sceptyk rozumiał, że stracił klucz do tej duszy. Przejmowało go też to niezadowoleniem, a...
Zbierz uwagę i słuchaj mnie: opowiadałem na Palatynie, żeś chory i nie możesz opuszczać domu...
Skoro brzeg został już daleko za nami, ujrzeliśmy żagiel w dali przed sobą i wnet...
— Wybacz, boski imperatorze — rzekł zdyszanym głosem Faon — w Rzymie pożar! Większa część miasta w płomieniach...
Wreszcie za czasów Brennusa Rzym posiadał ludność karną, jednolitą, przywiązaną do miasta i ołtarzy, obecnie...
— Rzym płonie z rozkazu cezara. Już w Ancjum skarżył się, że nie widział nigdy wielkiej...
Groźba głodu została stanowczo usuniętą, natomiast trudniej było zapobiec rozbojom, grabieży i nadużyciom. Koczujące życie...
— Słuchajże, co ci powiem, i nie trać czasu na pytania. Postanowiono dziś u cezara złożyć...
Przed domem Tyberiusza stał tłum gęsty i zgiełkliwy, pijany jak poprzednio, lecz nie rozśpiewany i...
I począł szukać dalej wyrażeń, które by najwspanialej mogły określić niebezpieczeństwo chwili, lecz widząc naokół...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.