Maria Rodziewiczówna
Lato leśnych ludzi
Nareszcie, gdy obsiedli wszyscy stół z wieczerzą, ozwał się Rosomak:
— Jest tu wśród nas Coto...
Nareszcie, gdy obsiedli wszyscy stół z wieczerzą, ozwał się Rosomak:
— Jest tu wśród nas Coto...
Przebieg uczt miewał u państwa Bemheimów jakąś chłodną godność. Wino, które w ich domu podawano...
Podczas dziesiątego czy jedenastego przedstawienia zaszedł nieszczęśliwy wypadek: młoda akrobatka spadła z trapezu do loży...
Jego obowiązek służbowy popierał jego przekonania, a strach, z jakim przyjmowały go jego ofiary, schlebiał...
Jego urzędnicy i pracownicy w liczbie sześciuset pięćdziesięciu wkładali czarne ubrania, wyciągali swoje karnety abonamentowe...
Irma uważała swego wuja za staromodnego, w tym stopniu, w jakim on sam uważał się...
Skoro raz ustalą się zwyczaje i zakorzenią przesądy, jest niebezpiecznym i próżnym przedsięwzięciem chcieć je...
Do tych trzech rodzajów praw dołącza się czwarty, najważniejszy ze wszystkich, którego nie ryje się...
Tryzna był ubogim, ale ostatnim potomkiem starożytnego domu z Radziwiłłowskim nawet skoligaconego. Wszakże to Naliboki...
To mu się tak podobało, że posłał po mojego wuja i powiedział mu, że chce...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.