Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
Kiedy, wyrzucony z Jerozolimy na pustynię przez Asmodeusza, Salomon ochłonął z pierwszego strachu, zaczął powoli...
Kiedy, wyrzucony z Jerozolimy na pustynię przez Asmodeusza, Salomon ochłonął z pierwszego strachu, zaczął powoli...
Rabbi Jozue ben Lewi przez długi czas pościł i modlił się, żeby przyszedł do niego...
Rabbi Lewi opowiada:
— W południowej części kraju żył pewien człowiek, który prowadził dom zajezdny. Codziennie...
Wykopali dwa doły i zaczaili się na drodze. Napadali na przejezdnych, zabijali ich i zabierali...
Onego czasu Abraham zbudował domy zajezdne we wszystkich dzielnicach kraju. Domy były dobrze zaopatrzone w...
Pewien Ateńczyk przyjechał w odwiedziny do Jerozolimy. Zwiedziwszy miasto, poczuł się głodny i postanowił wstąpić...
Pani Emilia, wiodąc panie ku głównym kanapom i fotelom, kończyła rozmowę z wysokim i sztywnym...
Wiele wspomnień mętnych i urywanych, ale o których teraz jeszcze z podniesionymi powiekami myśleć nie...
Pierwsza podróż. Wymarzona jak cud, a jakże smutna!
Trociny, bibułki. Tłum przygniecionych pajaców, kogutów, lalek...
Szedłem tedy zrazu magnis itineribus, żeby z owych pustyń wymknąć się co prędzej. Skoro przyszedłem...
Podróż najczęściej służy poznaniu innych krajów, społeczeństw, zwyczajów, potraw, czy innych rzeczywistości. Dantejska podróż na dno piekieł prowadzi do poznania moralnego porządku świata. Podróż Mikołaja Doświadczyńskiego z powieści Krasickiego służy zdobyciu wiedzy o możliwości istnienia innego i bardziej sprawiedliwego niż znany nam porządku społecznego. Podróżujemy przede wszystkim, aby poznać innych, ale też aby utwierdzić się w przekonaniu o wyższości tego, co swojskie (tak pisał np. Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego). Podróż może sprzyjać samopoznaniu. Wtedy niekoniecznie musi być podróżą w przestrzeni, ale prowadzić może wędrowca w głąb jego własnej psychiki, czy też: duszy. Jeśli w podróży zatracimy kierunek i cel, zamieni się ona w błądzenie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że całe nasze istnienie jest ukierunkowanym dążeniem do pewnego kresu, ujrzymy życie jako wędrówkę.