Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
Rzędy nagich jeszcze topoli, obłamanych przez wiatry, poodzieranych z kory, półżywych od trujących ścieków, jakie...
Rzędy nagich jeszcze topoli, obłamanych przez wiatry, poodzieranych z kory, półżywych od trujących ścieków, jakie...
Przypasowali deski, zaczęli je zbijać. Młoty stukały monotonnie, z cicha.
— Pan i stolarz? — zauważyła Julka...
— Rozumiem, jak to było — ozwał się Odrowąż. — Gdy im zabrakło żywności i chłód ścisnął, musieli...
Skoczyli naprzód chłopcy do chaty, a gdy pochód wolno i ze śpiewaniem przybył na Wdowią...
O pierwszej już tłum był przed kościołem, tłum źle odziany, może dlatego obojętny na śnieg...
Wiem: tak jak życie całe — przyjmie mnie kiedyś śmierć w otwarte ramiona, pożywna i syta...
Tymczasem wszystkie umysły zajęły się pogrzebem królowej. Z całego kraju poczęły ściągać nowe tłumy panów...
Prócz tego prawodawstwo miejscowe przedsięwzięło inne jeszcze środki, z których najdzielniejszym był zakaz wywożenia zwłok...
— Co to tam za stukanie słyszę po nocy w niebieskie podwoje? — pyta sędziwy klucznik Chrystusowy...
Aż jednego ranka zabrzmiały dzwony we wszystkich kościołach i cerkwiach łubniańskich, zwiastujące śmierć pana Zakrzewskiego...
Tym hasłem postanowiliśmy opatrzyć wszystkie fragmenty opisujące związane z grzebaniem ciała zmarłego obrzędy oraz obyczaje i postawy ludzkie (znajdziemy je choćby w Hamlecie przy okazji pogrzebu Ofelii). Metafora pogrzebu bywa też stosowana w odniesieniu do zgoła innych sytuacji np. w Dziadach Mickiewicza Gustaw w swej rozmowie z księdzem przedstawia ślub jako duchowy pogrzeb kobiety.