Maria Rodziewiczówna
Dewajtis
Przypasowali deski, zaczęli je zbijać. Młoty stukały monotonnie, z cicha.
— Pan i stolarz? — zauważyła Julka...
Przypasowali deski, zaczęli je zbijać. Młoty stukały monotonnie, z cicha.
— Pan i stolarz? — zauważyła Julka...
— Rozumiem, jak to było — ozwał się Odrowąż. — Gdy im zabrakło żywności i chłód ścisnął, musieli...
Skoczyli naprzód chłopcy do chaty, a gdy pochód wolno i ze śpiewaniem przybył na Wdowią...
O pierwszej już tłum był przed kościołem, tłum źle odziany, może dlatego obojętny na śnieg...
Tym hasłem postanowiliśmy opatrzyć wszystkie fragmenty opisujące związane z grzebaniem ciała zmarłego obrzędy oraz obyczaje i postawy ludzkie (znajdziemy je choćby w Hamlecie przy okazji pogrzebu Ofelii). Metafora pogrzebu bywa też stosowana w odniesieniu do zgoła innych sytuacji np. w Dziadach Mickiewicza Gustaw w swej rozmowie z księdzem przedstawia ślub jako duchowy pogrzeb kobiety.