Bolesław Prus
Lalka, tom pierwszy
Od paru lat pan Tomasz nie ruszał się z Warszawy, za mało mając już pieniędzy...
Od paru lat pan Tomasz nie ruszał się z Warszawy, za mało mając już pieniędzy...
Tylko jego córka bywała u sędziwej hrabiny Karolowej i paru jej przyjaciółek, co znowu dało...
— Cóż ty na to, Florciu? — spytała po chwili.
— Myślę — odparła cicho zapytana — że pani Karolowa...
A jak ona rozmawiała ze mną. Ile tam było pogardy dla marnego kupca… »Zapłać temu...
— Komorne wasze zapłacone? — spytał.
— Nawet nie ma, panie, co płacić, bo nas i tak wypędzą...
Idąc przez ulicę Oboźną, przypomniał sobie furmana Wysockiego, któremu koń padł, i zdawało mu się...
— A to cała historia! — odparł Mraczewski przypatrując się spod oka Wokulskiemu. — Jest to baron Krzeszowski...
Zdawało się Wokulskiemu, że w tej chwili widzi przed sobą trzy światy. Jeden (dawno już...
Dostrzegł też mimochodem, że w gronie zebranych woźniców służba wielkich panów zachowywała się w sposób...
— Musimy się lepiej poznać, panie Wokulski — mówił książę. — Musisz pan zbliżyć się do naszej sfery...
Wiele wypowiedzi w tekstach literackich może służyć zdobyciu wiedzy na temat tego, jakie w różnych czasach były wyznaczniki wysokiej lub niskiej pozycji społecznej, co służyło jej zachowaniu (taką moc utwierdzającą miało często np. odpowiednie małżeństwo), jakie były możliwości zmiany tej pozycji — a jeśli takie możliwości w ogóle istniały, jakimi sposobami tego dokonywano. Hasło to wprowadziliśmy na naszą listę, aby umożliwić wskazanie fragmentów pozwalających czynić takie archeologiczno-antropologiczne obserwacje.