Tadeusz Borowski
Kłopoty pani Doroty
Ważyła swoje szanse ostrożnie jak aptekarz. Kiedy uczuła, że jej jeszcze młode i powabne ciało...
Ważyła swoje szanse ostrożnie jak aptekarz. Kiedy uczuła, że jej jeszcze młode i powabne ciało...
A gdzie podziały się pieniądze? Przejedzone, przehulane po Krynicach i miłych wycieczkach w samochodziku. Pieniądze...
— Chciałbym ustanowić rekord, wieczny rekord — rzekł młody komendant. Zamyślił się na chwilę i rzekł z...
Kangur był szary i był wełnisty, a pycha jego była niezmierzona. Tańczył na ławicy piaskowej...
Kangur był szary i był wełnisty, a pycha jego była niezmierzona. I tańczył na wiszarze...
Dziwak to jest ktoś niezwykły — tłumaczyła Kiwi. — Ale bycie zwykłym też jest w porządku. Nie...
Już wkrótce zaczęła go dręczyć swoją trochę humorzastą próżnością. Na przykład pewnego dnia, mówiąc o...
— Ach! Ach! Oto odwiedził mnie admirator! — zawołał z daleka pyszałek, gdy tylko zauważył Małego Księcia...
Postawa skupienia na sobie, adoracji swojej urody, zasług itp. połączona z oczekiwaniem podziwu od innych była często ganiona w literaturze dydaktycznej. Musi jednakże stanowić trudną do wykorzenienia przywarę, skoro nagany są ponawiane nieustannie od wieków.