Rabindranath Tagore
Szkielet
„Czyś zapomniał, doktorze, o ślubie? Czas już jechać!”.
Muszę wspomnieć o pewnej drobnej rzeczy. Oto...
„Czyś zapomniał, doktorze, o ślubie? Czas już jechać!”.
Muszę wspomnieć o pewnej drobnej rzeczy. Oto...
Noc była ciemna. Wąski sierp ubywającego księżyca siał słabe światło. Poeta wyjął z szafy swe...
Zwycięzca oblókł kolczugę, szarfę i hełm zwyciężonego i udał się, w otoczeniu całego dworu, przy...
kto siebie zabija, zabija równocześnie świat cały, a kto drugiego morduje, dopuszcza się przez to...
Nie mam wątpliwości, Dorianie, że to nie był przypadek, chociaż tak to należy przedstawić ogółowi...
Stała na biegunie nieznanej planety, a właściwie olbrzymiego globusu, a wokoło dął międzyplanetarny wicher Nicości...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.