Adolf Abrahamowicz
Jego zasady
Wiem już, że pan dobrodziej jesteś amerykańskim wujem; tacy bywają często w rodzinie pożądani.
Wiem już, że pan dobrodziej jesteś amerykańskim wujem; tacy bywają często w rodzinie pożądani.
A między innymi [u]opowiadały o [u]tym, że w pańskim lesie, tam koło tych...
— To nie od niej zależało, przyjacielu Rikote — rzecze Sancho. — Jan Tiopiejo, twój szwagier, zabrał ją...
— Gryzą się. To dobrze. Nie widziały, gdzie zakopałem skarb — pomyślał i ruszył wolno przed siebie...
Młoda ropuszka przyniosła szkatułkę, stara otworzyła ją i po wyjęciu dywanu, który był tak piękny...
Głuptasek znów drzwi w ziemi otworzył, zeszedł do grubej ropuchy i oświadczył jej, że potrzebuje...
— Gotfrydzie! — zawołał zdumiony król. — Odkryłeś tajemne przejście, o którym nie tylko ja, ale ani ojciec...
Jak posed, tak tym chłop przychodzi ji, a tu jest [u]otwarto kumora, bo przedtym...
— Jutro noc Zmartwychwstania — powtórzył Piórkowski. — W tę noc skarby zaklęte wydobywają się z ziemi na...
Tuż nieopodal jego stóp bosych ziemia się zakołysała, jako ta woda w cebrze, i wytrysnął...