Zygmunt Krasiński
Nie-Boska komedia
PRZECHRZTA
Wszak zaręczyłeś mi słowem, JW. Panie, bezpieczeństwo tego, który dziś o północy…
MĄŻ
Stary...
Wszak zaręczyłeś mi słowem, JW. Panie, bezpieczeństwo tego, który dziś o północy…
Stary...
O, jakżeś mi powiedziała „kocham”! Do samej głębi mego serca, do samej głębi mych myśli...
Głoskę A wymawia się, otwierając szeroko usta: A.
A, A. Tak...
Chce pan napisać wierszem?
Nie, nie, nie chcę wierszy.
Wolisz zatem...
Jaśnie pan raczy coś wyrzucić dla czeladzi!
Jak ty mnie tytułujesz?
Ambusahim oki boraf, Żordina, salamaleki.
To znaczy: Panie Jourdain, oby...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).