Platon
Fedon
Równocześnie uśmiechnął się łagodnie, a spojrzawszy na nas: — Nie mogę — powiada — przekonać Kritona, że to...
Równocześnie uśmiechnął się łagodnie, a spojrzawszy na nas: — Nie mogę — powiada — przekonać Kritona, że to...
Nie wiem, jak się to stało, ale od pierwszego wejrzenia, które rzuciłem na ową budowlę...
Od dawna już ojciec nie może powiedzieć mamie: „Idź do tego malca”. Możliwość takich godzin...
Wybrał się do karczmy i tam on, człek od urodzenia trzeźwy, pierwszy raz w życiu...
Po jej twarzy spływały duże łzy, ale ani jedno drgnięcie twarzy, ani jeden ruch nie...