Paul Heyse
Wdowa z Pizy
Ale cóż się stało! Minąłem właśnie rozwaloną bramę i miałem skręcić ku przystani celem odszukania...
Ale cóż się stało! Minąłem właśnie rozwaloną bramę i miałem skręcić ku przystani celem odszukania...
Dziwne to było, gdy obudziłem się wczesnym rankiem, pokrzepiony nieco głębokim snem. Leżałem na szerokim...
Wtem, gdyśmy właśnie ruszyli w stronę Porta Angelica — Boże! Ktoś występuje spośród kolumnady, badawczym wzrokiem...
Odczytałem właśnie list po raz wtóry i włożyłem do koperty, gdy zapukano do drzwi i...
Kilkakrotnie już czułem poza sobą czysty i gorący oddech; słyszałem, zda się, szelest sukni jedwabnej...
ujrzałem przez gałęzie i liście jakąś postać kobiecą siedzącą na pniu zwalonego drzewa.
Siedziała profilem...
Potem w niedziel dwie później miałem zdarzenie takie, że przyszedł do mnie ksiądz Mejer, który...
Bo sądzicie pewnie, że oślepiony blaskiem? Nie. Oczu nie zmrużyłem. Albo gromem rażony? Mylisz się...