Wiktor Gomulicki
Wspomnienia niebieskiego mundurka
— Te, knot!…
Nie wiadomo skąd, malec odgaduje od razu, że to o nim mowa.
Zwraca...
— Te, knot!…
Nie wiadomo skąd, malec odgaduje od razu, że to o nim mowa.
Zwraca...
Czyjaś dłoń dotknęła nieśmiało jego ramienia. Pomian drgnął i odwrócił się…
Byłaż to wizja czy...
Zbadawszy bliżej płasko- i wypukłorzeźby zauważył, że tylko niektóre sprawiały wrażenie wypalonych stygmatów; część okazów...
Poznali się w pociągu. Zabrzeski wracał wtedy z pogrzebu zmarłej nagle narzeczonej, okryty świeżym kirem...
Dziś w wieczorniku panowało dziwne milczenie; siedzieli zadumani jacyś i pełni szczególnych przeczuć. Aż Szymon...
Spotkali się przypadkowo w ogrodzie pana Kobiałki. Porucznik kupował kwiaty dla pani sędziny, do której...
— Któż to taki ów Gotfryd Zwycięzca? — zapytał zaciekawiony Roland. — Czy to syn lub krewniak królewski...
Schodząc ze Wzgórza Zamkowego, minąłem dwie damy, a w przelocie musnąłem rękaw jednej z nich...
Bardzo często dopiero ponowne widzenie się jest prawdziwym rozstaniem. Zauważamy, że przyjaciel mógł się bez...
Chuda czarna postać w szerokim, wyszarzałym kapeluszu pilśniowym kroczyła drogą między winnicą a łąką, w...