Janusz Korczak
Król Maciuś na wyspie bezludnej
— Proszę pani, nie będę chodził do szkoły. I pani, i kolegom za wszystko dziękuję.
— A...
— Proszę pani, nie będę chodził do szkoły. I pani, i kolegom za wszystko dziękuję.
— A...
Dziecko obserwuje siebie, analizuje swe czyny. My tylko tej pracy nie dostrzegamy, bo nie umiemy...
Kiedy byłem taki jak wy, chciałem również wszystko rozumieć. Teraz? — Hii. — Życie to jak aparat...
Czytałem w gazecie, że za granicą był bardzo bogaty hrabia. Umarła mu żona, więc ze...
Stałeś raz na korytarzu koło okna, pogrążony w myślach — no i stoisz tak, i dłubiesz...
Kiedy byłem taki jak wy, chciałem również wszystko rozumieć. Teraz? — Hii. — Życie to jak aparat...
— Pan nie wierzysz? — I ja nie wierzyłem. — Ale są. — Wiem na pewno. — Już dawno. — Wtedy...
I kłódka nie dotrzymała ciosom sztyletu, bo i ostrzem, i rękojeścią tłukła w nią carowa...
Patrzcie jeszcze!
To pewne, że około bazyliki coś dzieje się teraz — ale co, to...
Milczę, bo godzina naznaczona minęła w tej chwili i każde pióro jej skrzydeł śmiechem przedłużonym...
Dochowanie tajemnicy jest dowodem wierności. Jednakże w romantyzmie zrodził się problem związany z oceną działań z pobudek patriotycznych, podejmowanych w sposób niejawny (spisków, tajemnych związków i sprzysiężeń). Działanie jawne, podejmowanie otwartej walki wiązało się z etosem rycerskim i było tradycyjnie jednoznacznie oceniane pozytywnie. Działanie w ukryciu łączy jednak spiskowców i np. szpiegów, wymaga maski, przebrania, niekiedy kłamstwa, przez co jego ocena moralna musi być niejednoznaczna. Przykładem takiego „zatrucia” przez tajemnicę jest Hamlet. Tajemnica może też dotyczyć planowanego podstępu, a nawet zbrodni — jak w Kordianie. W tekście tym, choć planowane w tajemnicy morderstwo (właśc. tyranobójstwo) ma stanowić wymierzenie sprawiedliwości, jednak w sposób nieunikniony wzbudzać musi wątpliwości natury moralnej.