Bolesław Leśmian
Przygody Sindbada żeglarza
Mniej obojętny wydał mi się ów fakt, iż równia pustynna znacznie utrudniała niespostrzegalność mojej ucieczki...
Mniej obojętny wydał mi się ów fakt, iż równia pustynna znacznie utrudniała niespostrzegalność mojej ucieczki...
Ale wysłannicy króla, którzy wciąż szli ich śladem, usłyszeli okrzyki i natychmiast zorientowali się, gdzie...
— Słuchaj no, Placek. Z tym polem to jest jakaś awantura, ale to wszystko jedno. To...
Znane są wypadki w dziejach ludzkości, że czasem ktoś o godzinie szóstej rano otwiera okno...
Ustroni sobie szukają na wsi, nad morzem lub w górach. I ty zwyczajnie bardzo za...
Kto ucieka od pana, jest zbiegiem. A panem jest prawo. Kto więc działa wbrew prawu...
Zbiegami bowiem są na równi obaj: i ten, kto uległ strachowi, i ten, kto czuje...
— Woltyżerowie! — krzyknęła. — Orso, próbuj podnieść się i iść, ja ci pomogę.
— Zostaw mnie — rzekł Orso...
Nagle usłyszałem tuż obok przeraźliwy krzyk. Słuchałem wystraszony. Żelazne drzwi w podłodze silnie zaskrzypiały i...