Halina Górska
O księciu Gotfrydzie, rycerzu Gwiazdy Wigilijnej
Najpiękniejsze damy tańczyły z najpiękniejszymi rycerzami, truwerzy królewscy stare śpiewali pieśni, a wasale Zygmunta, szlachetni...
Najpiękniejsze damy tańczyły z najpiękniejszymi rycerzami, truwerzy królewscy stare śpiewali pieśni, a wasale Zygmunta, szlachetni...
Jechali tedy Gotfryd i Roksana po usłanej kwiatami drodze, wśród radosnych okrzyków ludu.
A nad...
Tymczasem obie rodziny, Buonfigli i Scarpia, czyniły gorliwe przygotowania do wesela. W dziewięć tygodni po...
Wyszliśmy właśnie z wąskiej uliczki na rynek, by wrócić do hotelu, gdy ujrzeliśmy gęstą ciżbę...
Oczywiście, strzegliśmy się wyznać, że młoda kobieta mimo wszystko nie wydaje nam się godną zazdrości...
Sposa zajęła znów miejsce między moją żoną a mną, młody żonkoś mlaskał językiem i porykiwał...
Wkrótce potem, gdy tancerze rozproszyli się znów w bocznej izbie i na schodach, przystąpił do...
Niezwykle charakterystyczne są opisy tej szczególnej zabawy i uczty urządzanej z okazji ślubu — przybiera ona niekiedy kształt karnawałowego szaleństwa. Jednocześnie uczestnicy zabawy, pośród panującego na zewnątrz szału używania i radości, mają dziwną skłonność do analizy własnego życia oraz życia społeczności uczestniczącej w uroczystości (tak jest zarówno w Weselu Wyspiańskiego, jak i na weselu Jagny i Boryny w Chłopach Reymonta).