Bolesław Prus
Faraon, tom pierwszy
— Jeżeli książę pozwolisz, mój pułk pójdzie dalej szosą. Nasi żołnierze nie boją się skarabeuszów.
— Wasi...
— Jeżeli książę pozwolisz, mój pułk pójdzie dalej szosą. Nasi żołnierze nie boją się skarabeuszów.
— Wasi...
Książę był sceptykiem, jako wychowaniec najwyższych szkół kapłańskich i członek najwyższej arystokracji. Wiedział, że gdy...
Za salą „objawienia” leżała komnata „stołów ofiarnych”, gdzie kapłani składali bogom dary przyniesione przez wiernych...
W pół godziny, przy ogłuszającym dźwięku dzwonków, ukazała się w mroku komnaty złota łódź, okryta...
— A jakże trafisz z jednej sali do drugiej, gdzie jest mnóstwo drzwi?…
— Na każdych drzwiach...
Zirytował się, gdy mu kazano palić kadzidła przed świętymi krokodylami, które uważał za gady śmierdzące...
„Licho wie — odpowiadał oponent. — Może właśnie ta kobieta najlepiej nadaje się do ciebie. Może naprawdę...
— Myślisz, że ja nie wiem, co cię Niemcy skusiły i chcesz im sprzedać grunt?… Może...
Gdy kapłan drżącą ręką podał mu straszne lekarstwo, Ramzes wypił je, jak spragniony pije kubek...
Pod hasłem tym chcieliśmy zebrać relacje o wierzeniach nie do końca ściśle powiązanych z religią, często wyrastających z tradycji ludowej. Należą do nich np. przekonania żywione na temat kontaktów zmarłych ze światem żyjących (wiara w duchy, upiory), czy tradycje dotyczące odczytywania jako omen znaków takich jak pojawienie się komety, zaćmienie słońca, anomalie pogodowe i in. (zob. też: zabobony).