David Herbert Lawrence
Kochanek Lady Chatterley
— Rację masz, pięknie tu jest — rzekł CIifford. — Nad podziw pięknie. Cóż może być w istocie...
— Rację masz, pięknie tu jest — rzekł CIifford. — Nad podziw pięknie. Cóż może być w istocie...
Pąki dębów otwierały się miękkie i brązowe. Wszystko wynurzało się delikatnie ze starej, twardej skorupy...
Dnie stawały się coraz dłuższe, a słońce posyłało na spowitą w biały całun ziemię cieplejsze...
Z dniem każdym wiosna odnosiła nowe zwycięstwa.
Śnieg ściemniał i opadł.
Lód na Ałgimie i...
Wierzby dawno już straciły swoje bazie. Wszystko zaczęło się zielenić, ale młode liście na krzakach...
Długie godziny przepędzał na wpatrywaniu się w morze, wiecznie jednakie i wiecznie odmienne, ku któremu...
Ale tu mało się robi, żeby skasować niewolę biednych ludzi, niewolę wewnętrzną.
— Pewnie, pewnie. Bo...
Był pierwszy dzień przedwiośnia. Powiał wiatr południowy i w płynne błoto zamienił stosy śniegu uzgarniane...
Przepływała tam rzeczka, w stromych brzegach wijąca się wśród niziny. Śniegi już stajały i pierwsza...
Jako pora roku wiosna związana z odrodzeniem życia, młodością i nadzieją na przyszłe plony. Motywem tym oznaczamy fragmenty różnorako opisujące tę przemianę, a często przy tym metaforycznie określające sytuację jednostki lub grupy (tak np. w Chłopach Reymonta, czy Przedwiośniu Żeromskiego).