Mikołaj Rej
Żywot człowieka poczciwego
To ludzi do tego poczciwe snadnie przywieść może, że się będą kłaniać onemu sprośnemu bałwanowi...
To ludzi do tego poczciwe snadnie przywieść może, że się będą kłaniać onemu sprośnemu bałwanowi...
— Mnie to się jeno spodobają takie historie o królach, o smokach albo i o strachach...
A kościół aż się zatrząsł od krzyków, płaczów i szlochań, bo trumnę już brali co...
Dopiero za młynem, gdy dwa boćki jęły kołować wysoko nad nimi, ozwała się matka, strzepując...
Z trwogą wyzierano na świat. Tu i owdzie już pozapalano lampki, śpiewając Pod Twoją obronę...
Naraz koń zarżał we stajni. Łapa ostro zaszczekał i rzucił się ku drzwiom. Józka, nie...
I leżała samotnie w przyćmionej izbie, pojękując jeno i skarżąc się cichuśko, że nie dopuszczają...
W chałupie też było niezwyczajnie, Hanka chodziła strapiona i zapłakana, bo Pietruś leżał w gorączce...
— Witek, zapal latarkę, do krów pójdziemy. W tę noc Narodzenia i każde bydlątko rozumie człowieczą...
Nie skończyli jeszcze, gdy ktosik zapukał do okna.
— Nie puszczać i nie obzierać się, to...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.