Antoni Malczewski
Maria. Powieść ukraińska
Minął już kozak bezdnię i głębokie jary,
Gdzie się lubią ukrywać wilki i Tatary;
Przyleciał...
Kolomba zaś, aby zażegnać niebezpieczeństwo, na jakie naraża darowanie przyjaciołom tnącej lub kłującej broni, zażądała...
Pewien człowiek chełpił się raz, iż nieprzystępny jest zabobonnym lękom i nie boi się niczego...
Sądzę jednakże, że i bez tych wrodzonych zalet pobudki religijne same w sobie wstrzymują od...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.